wtorek, 14 sierpnia 2018

Po deszczu...

Po deszczu 

- temat trzeciej Niedzieli z fotografią

Okazało się, że wcale nie mam tak dużo zdjęć robionych  bezpośrednio po deszczu lub po burzy.
Teraz za to nie mam okazji, bo co prawda ostatnio RAZ! spadł deszcz, ale w nocy, więc do rana wszelkie ślady błyskawicznie wyparowały. A znając trafność prognoz pogody dla mojego miasta -  90% nie sprawdza się, nie liczę na okazję w aktualnym tygodniu.

Wybrałam więc z archiwum - zdjęcie zrobione w trawie przy Leśnym Domku.
Po ulewnym deszczu w czasie groźnej burzy (wiadomo, jak jest w lesie).



9 komentarzy:

  1. O masz, miałam przygotowane zdjęcie w tym samym stylu, ale to nic nie szkodzi już zmieniam na inne :) Twoje zdjęcie jest super, ta zieleń piękna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      A swojego zdjęcia naprawdę nie musisz zmieniać, wstawiasz takie jakie chcesz - może być również w tym samym stylu, Ty decydujesz :)

      Usuń
    2. A widzisz zapomniałam wstawić Ci link do zdjęcia :)
      http://misiowyzakatek.blogspot.com/2018/08/niedziela-z-fotografia.html
      A tym że je zmieniłam to się nie przejmuje, ja żałuję ze można tylko jedno zdjęcia wstawić, bo ja bym na każdy temat kilka ich miała :)

      Usuń
    3. Dziękuję za link :)

      Ja też mam problem z wyborem, bo właściwie też mam kilka na każdy temat - i niektóre zupełnie w innym ujęciu.
      Myślę o pewnej zmianie, szczególnie jeśli nasze grono się nie powiększy.
      Na razie zmiana jest w fazie analizowania - do niedzieli :)

      Usuń
  2. Piękne zdjęcie!!!
    Mam dokładnie ten sam problem. Raczej po deszczu rzadko robi się zdjęcia, a obecnie nie ma okazji. Coś tam jednak wygrzebałam :)
    Pozdrawiam Alina
    I zapraszam - https://lenkanapoddaszu.blogspot.com/2018/08/niedziela-z-fotografia-03-po-deszczu.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam piękne fotki róż z kroplami deszczu na płatkach, ale w tym ogromnym zbiorze zdjęć nie mogłam ich znaleźć, dlatego pokazałam tęczę.
    Twoja fotka jest super - piękna zieleń i te różnej wielkości kropelki wody.
    I widać, że wyszło słoneczko, bo rozświetla kropelki.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobrażam sobie, jakie są piękne te zdjęcia róż - może jeszcze się znajdą i przydadzą do innego tematu.

      Moje zdjęcie nie pokazuje tak naprawdę tego zjawiska - byłam zachwycona widokiem tych kropelek wody jak małych brylancików. Trawa była nie koszona, więc dosłownie w niej brodziłam (dobrze, że w kaloszach)

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Jeszcze dodam od siebie - ponieważ zupełnie niepotrzebnie przejmujecie się, że Wasze wybory pokrywają się z moimi, więc żeby Was nie stresować swoimi publikacjami będę wstawiać zdjęcia w piątek. A jak się skończy zabawa "Fotograficzny alfabet" przeniosę czas publikacji na sobotę.
    Pozdrawiam wszystkie uczestniczki zabawy i jej obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń