Minione dni... to, co nadal się dzieje tak blisko nas... to czego nie wiemy i czego się boimy, fatalnie na mnie wpływa. Miałam nadzieję, że czytanie książek, pisanie bloga a przede wszystkim robótki pomogą mi w przetrwaniu.
Niestety... nie udaje się oderwać od rzeczywistości.
Książki wydają się być szczególnie infantylne (wybrałam niby lekką lekturę, ale to strata czasu)... do pisania trudno się zabrać, a tempo robótek już nawet nie jest żółwie - trudno mi się skupić, często się mylę.
Dlatego mam skończony tylko jeden hafcik w ramach blogowych zabaw - ten w zabawie Choinka 2022. Drugi nie jest zrobiony nawet w połowie, ale nad nim pracuję więc może w tym miesiącu skończę.
Te świąteczne drzwi docelowe przeznaczone są na klucznik - oczywiście w grudniu.
A do zdjęcia wykorzystałam ramkę, ponieważ klucznik jest pancernie przytwierdzony do ściany i co jakiś czas zmieniam jego dekorację odklejając poprzedni hafcik. Z dopasowaniem wymiarów bywa różnie (wcześniejsze hafty były czasami za krótkie - tak jak ten aktualny na zdjęciu),
dopiero teraz w pierwszej kolejności wymierzyłam kanwę.
Wymiana jest bezproblemowa - używam podkładki z flizeliny, która bardzo dobrze trzyma się na zwykłym kleju biurowym.