czwartek, 31 grudnia 2009

Liliowo - wrzosowy pierwszy aniołek

Moja SAL- owa choinka posuwa się jednak wolniej niż myślałam.
Właściwie to coraz wolniej (im bliżej końca).
To potwierdza, że jednak ciemna kanwa to nie moje klimaty.
Zrobiłam więc króciutki przerywnik na haftowanego aniołka - w ramach "Anielskiej zabawy blogowej" u Antoniny.

Bardzo łatwy i prosty wzorek - doskonały moment relaksu.
Szczegóły techniczne:
haft krzyżykowy, kanwa plastikowa, mulina Ariadna i złota metalizowana (we włosach), wysokość 8 cm.
Trochę koślawo wyszło mi wycinanie aniołka, ale było małe pole manewru (nożyczkami).
Ale jako debiut aniołkowy jest chyba do przyjęcia?





piątek, 11 grudnia 2009

Choineczki odsłona druga

Im dalej w las choinkowy (czytaj: w schemat), tym idzie mi szybciej i łatwiej.
Aktualny stan prezentuje się tak:



Ale nie jest tak cudownie i prosto - o nie, nie...
Dotychczas zaliczyłam: sześć razy wypruwanie i cztery razy duże zapętlenie (nitek z tyłu).
Zaraz skończę pierwszą (z dwóch) dużych kartek schematu, a ta druga to już z górki, bo choinka coraz węższa.
Zbliżamy się do finiszu haftu, czyli czubka choinki.
Sama jestem ciekawa, czy skończę w terminie zabawy...

środa, 9 grudnia 2009

Anielska zabawa blogowa

W tym roku moje przygotowania przedświąteczne są ... żadne.
Nie zrobię nic z gatunku tych wszystkich najmilszych dłubanek, jakimi są dla mnie bożonarodzeniowe klimaty.
Ani kartek, ani drobnych upominków, ani ozdóbek choinkowych itd
Tak wypadło - mówi się trudno...

W formie terapeutycznego odprężenia haftuję jedynie SAL - ową choinkę , a dzisiaj zapisałam się również do zabawy u Antoniny.

Prawdopodobnie będę mogła wziąć się za ten pomysł dopiero po świętach, ale zabawa trwa do końca grudnia, więc może się zmieszczę.

Jeszcze nie robiłam nic anielskiego (w żadnej technice), chociaż od dawna miałam na to ochotę - teraz jest więc okazja do mobilizacji.