To już ostatnia odsłona zabawy, która dostarczyła mi wiele miłych chwil i
była przyjemną odskocznią od codziennych problemów. Tym razem również
nic nie kombinowałam, wysłałam zdjęcia wybrane jako pierwsze. Moje wyniki jak zwykle, czyli gdzieś po środku - tym razem przez żurek i brak bonusów za trafienia wyrazów u organizatorki zabawy.
1. Jedzenie - Żurek
2. Flora i fauna - Żubr
3. W domu - Żyłka
w postaci mojej starej siatki na zakupy (ma pewnie ze 40 lat),
która teraz nagle się znalazła
4. Na ulicy - Żagiel
Przy tej okazji nie mogę sobie odmówić przyjemności wstawienia zdjęcia
jeszcze jednego załoganta - rodzinnego piesa, który uwielbia żeglować i
wystarczy mu do tego najmniejszy nawet kawałek jachtu
Zauroczył mnie załogant jachtu. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.