sobota, 7 lipca 2018

"Fotograficzny alfabet" - litera H


"Fotograficzny alfabet" rozwija się bardzo miło i wcale ta zabawa w słówka nie traci na atrakcyjności (dla mnie na pewno nie). Jak zwykle było trochę problemu z wyborem, tym razem z powodu małej ilości wyrazów rozpoczynających się ta literą. Było do przewidzenia, że wyrazy będą się powtarzać (i u nas i u organizatorki zabawy), a moja wersja jest taka:

1. Jedzenie
Herbatnik


2. Flora i fauna
Hortensja


Wiele pięknych i kolorowych hortensji rośnie w sąsiednich ogrodach, 
ale nie chcę robić zdjęcia z ogrodzeniem, 
więc pstryknęłam fotkę ogródkowi przed blokiem.
A tam same białe kule.


3. W domu
Haczyk

Tu miałam największy problem, bo bardzo kusił mnie jakiś hafcik,
ale bez zbędnego kalkulowania pozostał haczyk


4. Na ulicy
Hotel


Kto by kiedyś pomyślał, 
że tak ładnie może wyglądać zabytkowy hotel 
w centrum szarej i zadymionej (kiedyś) fabrycznej Łodzi.
Do zabawy przesłałam zdjęcie fragmentu budynku,
ale nie mogę sobie odmówić przyjemności pokazania go w całości
(chociaż trudno zrobić zdjęcie bez tej plątaniny sieci trakcyjnej i sygnalizacji,
szczególnie że hotel stoi na bardzo ruchliwym skrzyżowaniu).
Przejeżdżam obok dość często i pamiętam ponurą bryłę z dawnych lat.
Wtedy nie zauważałam pięknych detali, które ujawnił generalny remont.


4 komentarze:

  1. Jak zawsze super zdjęcia Elu, Hotel rzeczywiście pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Mamy w Łodzi kompletne pomieszanie z poplątaniem - pięknie odnowione budynki sąsiadują przez ścianę z ruinami, w których drzewa rosną w oknach.

      Usuń
  2. Obudziłaś we mnie wspomnienia, w tym hotelu nocowałam dawno temu 2-3 razy Wtedy tak ładnie nie wyglądał. To były fajne czasy. :))) Od tamtych lat Łódź zmieniła się.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oczywiście jako mieszkanka tego miasta nie mogłam w żadnym hotelu nocować, więc tylko znam je "z widzenia".
      Rzeczywiście Łódź się zmieniła, ale bardzo nierówno.
      Od frontu niby coś odnowione, a w podwórkach straszy brud i ruina.

      No i ta plaga ścian pomazanych ohydnymi tekstami.
      Wydaje mi się, że pod tym względem jest u nas gorzej niż w innych miastach.

      Uściski :)

      Usuń