Zabawa "Fotograficzny alfabet" chyba jest coraz bardziej obecna w naszym codziennym życiu - w różnych sytuacjach nagle olśnienie, że właśnie widzimy przedmiot pasujący do aktualnej literki.
W tej odsłonie - litera G,g. Tym razem mój końcowy wybór nie był najkorzystniejszy punktowo, bo myślałam o gąbce i galaretce, w końcu wybrałam inne. Za to jest bonus za "garaż" i w ten sposób emocje nie znikają.
Ta prosta zabawa jest dla mnie bardzo przyjemną odskocznią od problemów codzienności... taki sentymentalny powrót do beztroski szkolnych lata, gdy bawiliśmy się w "państwa-miasta".
Wybrałam...
1. Jedzenie
Groch
a dokładniej potrawa wigilijna czyli "Groch z kapustą".
Przejęłam ten zwyczaj z kuchni mojej Mamy i robię tę potrawę tylko raz w roku.
2. Flora i fauna
Gladiola
Od kilku lat sadzimy w ogrodzie kilka takich kwiatków,
ale nie są tak piękne i wysokie, jakie widzę w sprzedaży.
W dodatku wszystkie rosną strasznie krzywo, nie pomagają żadne paliki.
Guzik
Nazbierało się u mnie sporo różnych guzików.
Posegregowane w osobnych przegródkach tak sobie czekają na wykorzystanie.
Posegregowane w osobnych przegródkach tak sobie czekają na wykorzystanie.
Garaż
Garaże na ulicach mojego miasta są równie brzydkie i zaniedbane,
jak wiele innych budowli (mniejszych i większych).
Nie mamy się czym chwalić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz