Ostatni miesiąc zabawy... ostatnie nasze hafciki.
Ja jeszcze bardzo chcę dołączyć chociaż jeden z kilku zaległych (w jednym niewiele mi zostało, nawet ścieg dodatkowy już zrobiony!) i mam nadzieję, że zdążę jeszcze w końcówce miesiąca - dlatego nie robię jeszcze zbiorczego zdjęcia swoich prac.
W listopadzie miałyśmy do wyboru takie przysłowia:
1. Uprzejmość jest cennym kluczem, który otwiera wszystkie drzwi.
2. Nie taki diabeł straszny, jak go malują.
Ściegiem dodatkowym jest..., a właściwie są dwa ściegi wybrane z dwóch różnych zadań całego cyklu zabawy.
2. Nie taki diabeł straszny, jak go malują.
Ściegiem dodatkowym jest..., a właściwie są dwa ściegi wybrane z dwóch różnych zadań całego cyklu zabawy.
Wybrałam pierwsze przysłowie kierując się przy wyborze tylko jednym słowem: "klucz", bez analizy całego przysłowia. Bo bardzo lubię kształty starych kluczy i od dawna chciałam po prostu wyhaftować klucz/klucze. Zebrałam trochę wzorów i mówiąc szczerze czekałam tylko na okazję... no i okazja się nadarzyła. Na hafty bez okazji mam coraz mniej czasu.
Kanwa 16, biała.
Do haftu wykorzystałam cieniowaną mulinę w jesiennych odcieniach, która pozostała mi po wyhaftowaniu jesiennego liścia z wykorzystaniem wzoru AAN.
Niestety, cieniowanie jest dość słabe i chociaż to markowa mulina z najwyższej półki to w tym przypadku chyba producentowi nie za bardzo się udała.
Wzór klucza autorstwa Penelopis - dostępny na blogu
Korzystałam z tych wzorów nie pierwszy raz - zdjęcie mojego woreczka jest w blogowej Galerii... miałam również okazję "poznać" autorkę bloga na forum.
Niestety, ostatni wpis na blogu pochodzi z 21 października 2011 roku, a wzory żyją własnym życiem między innymi na Pintereście. Dobrze chociaż, że z zachowanym adresem bloga.
Ściegi dodatkowe...
wybrałam te odmiany, których wcześniej nie próbowałam - to jeszcze moje dodatkowe ćwiczenie nowości. A więc do haftu krzyżykowego dołączył sznureczek nr 3 z października oraz przeplatanka nr 2 z czerwca.
Ściegi dodatkowe...
wybrałam te odmiany, których wcześniej nie próbowałam - to jeszcze moje dodatkowe ćwiczenie nowości. A więc do haftu krzyżykowego dołączył sznureczek nr 3 z października oraz przeplatanka nr 2 z czerwca.
Super kluczyk :)
OdpowiedzUsuńJa też mam kolekcję wzorków z kluczami.
Zabierałam się za ich wyszycie kilka razy i zawsze wskoczyło coś innego.
Teraz była okazja wyszyć choć jeden.
Cieszę się, że sięgnęłaś po ściegi, których nie wykonywałaś.
Będę cierpliwie czekać na pozostałe hafciki.
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję :)
UsuńJeśli chodzi o zaległe hafciki to na razie liczę na jeden, a z pozostałymi to się okaże.
Pozdrawiam :)
Fajny hafcik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń