Bardzo lubię jesień, co widać również w moim osobistym chomikowaniu wzorów haftu oraz w ilości zaczętych kiedyś tam robótek.
Jedną z nich teraz wyciągnęłam na światło dzienne
Ten listek przeleżał gotowy od ubiegłego października z powodu braku odpowiedniej ramki. Strasznie nie lubię tego ostatniego etapu pracy z haftem... najczęściej trudno mi znaleźć odpowiednią ramkę, a profesjonalnego oprawcy nie biorę pod uwagę ze względu na ceny.
Mam nadzieję znaleźć coś odpowiedniego w najbliższym czasie, bo chcę mieć teraz ten listek na ścianie. No i jak już będzie w ramce, to może uda się jakaś mała sesja zdjęciowa w ogrodzie, albo na działce w lesie.
Mam nadzieję znaleźć coś odpowiedniego w najbliższym czasie, bo chcę mieć teraz ten listek na ścianie. No i jak już będzie w ramce, to może uda się jakaś mała sesja zdjęciowa w ogrodzie, albo na działce w lesie.
To znany powszechnie wzór AAN, którego ja nie odwzorowałam całkowicie.
Brakuje trochę drobnych elementów, które mnie wydały się zbędne. W całości wzór jest według mnie "naćkany", niektóre drobne szczególiki zapychają tło i stwarzają wizualny bałagan.
To moje odczucia... wiadomo "de gustibus...".
Haft powstał na kanwie aida16, którą najbardziej lubię i najczęściej używam - odcień kremowy.
Piekny ten lisci, lubie hafty cieniowana nicia, daja cudny efekt:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa bardzo lubię cieniowane nici, ale jak się okazuje niektóre mają zbyt małe "przejścia" i cieniowanie jest praktycznie niewidoczne.
Zmyliło mnie, że w motku to jakoś lepiej wyglądało.
ŚLICZNY HAFT...NA ŚCIANIE BĘDZIE SIĘ WSPANIALE PREZENTOWAŁ.
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE.
Dziękuję Aniu :) tak mi miło, że znowu do mnie zajrzałaś.
UsuńJestem troszkę zła, bo jeszcze ramki nie znalazłam i obawiam się, że będę musiała zadowolić się byle czym.
Nie spiesz się Elu.....mnie by tu pasowała cieniutka drewniana w kolorze chyba mahoniu......tak ja bym to widziała, ale ja jestem tradycjonalistką.
UsuńW każdym bądź razie będzie uroczy obrazek.
Już będę mieć więcej czasu na odwiedzanie więc będę częściej zagladać.
To jest nas dwie :)
OdpowiedzUsuńJa też myślę o takiej ramce, bez żadnego passe partout.
Tylko problem jest w wymiarach, bo to prawie kwadrat (a takie trudniej znaleźć).
Najlepiej byłoby zamówić, ale to pewno drożej kosztuje.
UsuńPiękny liść.
OdpowiedzUsuńMam podobnie z tym końcowym etapem haftowania.
Kwadratowe ramki znalazłam (zobaczysz w jednym z najbliższych wpisów), ale to historia, o której napiszę Ci w mailu.
Pozdrawiam ciepło.