Kanwa 16 okazuje się coraz bardziej męcząca dla mojego wzroku, co się okazało przy kolejnej części kuchennego samplera. W kwietniu z rozpędu powstały kolejne dwa elementy wraz z półeczką i na tym na razie koniec. Odłożyłam haft na czas bliżej nieokreślony, bo zmęczyło mnie takie dziubanie i zniechęciło do dalszej pracy. Kanwa tym razem jest lekko wygnieciona, ale do wyciągania żelazka też nie miałam nastroju. U mnie to jest duży problem, bo nie znoszę prasowania! Przez całe lata mój mąż sam sobie codziennie rano prasował koszulę do pracy - bardzo nie narzekał.
Będzie fajny obrazek. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie kanwa 18 już powoli staje się problemem.
Z 16-tką jeszcze dobrze idzie.
Obrazek, ten większy, wyszywam na 14.
Pozdrawiam ciepło.
Nie sprecyzowałam problemu - nieźle mi idzie na 16 i nawet na 18, ale jednym kolorem.
UsuńPrzy tak częstych zmianach kolorów jak tutaj dość szybko tracę cierpliwość.
Na kanwie 14 zaczynałam i pewnie na niej skończę swoją karierę hafciarską :)
Ja też nie lubie prasowania...i częstej zmiany kolorów w hafcie dlatego preferuję jego łatwa prostą odmianę :)
OdpowiedzUsuńJak miło spotkać pokrewną duszę :)
UsuńTo znowu ja 😊 z wyjaśnieniem w sprawie zabawy ,,Pascha,,. Zapraszam do udziału, obowiązkowe posty są tylko dla chcących brać udział w losowaniu upominku. Nie wyrzucam z zabawy tylko dlatego, że ktoś nie napisze 12 obowiązkowych postów z prezentacją swojej pracy. Kiedy masz czas i ochotę to tworzysz i pokazujesz, może być raz na 2-3 miesiące, ale jeśli będzie rzadziej też nic się nie stanie. To zabawa która ma nam uprzyjemnic czas oczekiwania ta Wielkanoc i ma nas mobilizować do wszelkich robótek. Bardzo Ci współczuję, że święta nie mogłaś spędzić z rodziną to na pewno było trudne. Życzę Ci by więcej się taka sytuacja nie powtórzyła. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak myślałam, ale wolałam zapytać.
UsuńWidziałam już różne zasady w różnych zabawach, na przykład takie, że po terminie zapisów już nie można dołączyć do zabawy. A także obowiązkowy udział w każdym miesiącu.
Ja biorę udział w zabawach dla samej zabawy i możliwości kontaktów z ludźmi, także poznawania nowych rękodzielniczek.
Nieobecność bliskich w czasie świąt (również Bożego Narodzenia) ja sama zarządziłam, Tak bardzo bałam się wzajemnego zarażania się.
Szczególnie, że w rodzinie były przypadki zachorowań u młodych ludzi oraz śmierć przyjaciela zarażonego w szpitalu.
Teraz po pierwszej dawce i braku powikłań trochę się uspokoiłam.
Bardzo dziękuję za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam :)
Oczywiście, że będę zaglądać :) takie zabawy temu sprzyjają 😊
OdpowiedzUsuńChciałam do Ciebie napisać maila, ale go nie znalazłam. Napisz do mię na moonprimitive@gmail.com