środa, 9 listopada 2011

Pierwszy podchoinkowy obrazek skończony



Po przymusowej przerwie, związanej z brakiem muliny, szybko nadgoniłam.
Nie tak łatwo było zdobyć ten konkretny numer nici, na szczęście pani w pasmanterii sama postarała się o ich sprowadzenie.
Ale to trochę trwało i hafcik musiał swoje odczekać.
Zdjęcie niestety mało oddaje rzeczywistość, więc jestem zmuszona opowiedzieć własnymi słowami.
Obrazek ma piękne, ciepłe kolory - kanwa ercu ze złotą nitką, mulina też w ciepłym brązie.
Może po oprawieniu uda się uzyskać lepszy efekt.
I już biorę się za następne podchoinkowe wzorki...

2 komentarze:

  1. Jaki lepszy efekt, toż wygląda już cudnie. Jak dostanie jeszcze oprawę, będzie na prawdę wspaniała.

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny i delikatny projekt :0

    OdpowiedzUsuń