W Świątecznym SAL-u aż gorąco - kolejne pokazywane robótki już prawie skończone.
Można się nabawić kompleksów patrząc na takie super tempo.
Ja to określam żartobliwie, że ta nasza wspólna zabawa ma teraz dwie grupy: zaawansowaną i początkującą.
Ja zaliczam się do tej drugiej, bo długo trwało zanim postawiłam pierwsze krzyżyki.
Stało się tak dlatego, że nie mogłam się zdecydować na kolory.
Już prawie wybrałam wersję brązowej kanwy z białą muliną, jednak po kolejnym namyśle zmieniłam koncepcję.
Pierwszą choinkę SAL-ową zrobiłam właśnie na ciemnej kanwie (granatowej) z białą muliną, więc teraz pora na inną wersję.
Postanowiłam zrobić prawdziwie zimowy, mroźny obrazek,
Biała kanwa i różne odcienie niebieskiego - tak, jak rysują zimę małe dzieci, używając niebieskiej kredki.
Z zapasów wybrałam muliny różnych producentów - nowe i bardzo stare.
Nici są jednokolorowe i cieniowane.
A to moje pierwsze kroki
fajnie się zapowiada :) bardzo mi pasują te niebieskości ^^
OdpowiedzUsuńZwiastun Salowego hafciku zapowiada się interesująco, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń