Bardzo przyjemnie (i szybko) haftowało mi się ten wzór.
Postępy pokazałam tylko dwa razy - NOEL (1) , NOEL 2
Skończyłam latem i odłożyłam na czas myślenia o zagospodarowaniu pozostałej części tkaniny.
W grudniu zdecydowałam się na pas drobnych wzorków w stylu skandynawskim.
Wymiary samego haftu: 18,5 x 22 cm.
Pozostało jeszcze trochę miejsca do ewentualnego wykorzystania (nie wiem, czy jeszcze coś dodam - na dzisiaj ten haft jest skończony), a samo zdjęcie to wersja trochę pośpieszna... ale bardzo chciałam zmieścić się w czasie i pokazać ten haft jeszcze w tym roku. A przedświąteczny i świąteczny czas nagle bardzo szybko przeminął.
Trochę celowo wielokrotnie użyłam słowa "czas" w tak krótkim tekście.
Chciałam nawiązać do przysłowia w zabawie u Splocika: "Czas utracony nigdy nie wróci."
Rzeczywiście - utracony czas nie wróci, ale możemy starać się nie tracić czasu bezcelowo... bezproduktywnie... bez sensu... ( i pewnie jeszcze więcej tych "bez").
Dodaję ten haft do zabawy "Rękodzieło i przysłowia albo... 3"
i do zabawy "Choinka 2025"

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz