W marcowej odsłonie zabawy u Splocika tym razem wybrałam cytat, a dokładnie słowo "kobiety" z cytatu.
Ten haft czekał baaardzo.... baaardzo długo na dokończenie - 15 lat!!! Nie mogę uwierzyć, że to było tak dawno (dosłownie liczyłam na palcach kilka razy).
Teraz nie pamiętam dlaczego przerwałam wyszywanie na tym etapie
![]() |
2009 rok |
Dostałam wzór od Małgorzaty Piotrowskiej jako nagrodę za udział w choinkowej zabawie w 2008 roku. Wykorzystałam tylko fragment tego wzoru.
To była moja pierwsza blogowa zabawa w internecie, na samym początku przygody z haftem krzyżykowym.
![]() |
2008 rok |
Nie mogę podać linka do bloga M.Piotrowskiej, ponieważ zlikwidowała go bardzo dawno (zanim doszło do ogólnej likwidacji bloxa). Próbowałam znaleźć notkę na blogu koleżanki, która na pewno brała udział w tej zabawie, ale jej wpisy po przenosinach z bloxa zaczynają się później. Podobnie jak u mnie - przeniosłam kilka wpisów ze starego bloga, ale nie ma wśród nich tego o zabawie. Pozostało zdjęcie/kolaż, które wtedy zamieściłam na bloxie.
Edycja posta
Dzięki Splocikowi znalazłam brakujące informacje z tamtego czasu - m.in. w tym poście
Przy okazji tej zabawy skończyłaś haftować pracę z tamtej zabawy. :)
OdpowiedzUsuńPowstał śliczny obrazek. :)
Bawiłam się u Małgosi w tej zabawie i mam kilka wpisów.
Muszę tę zabawę wyodrębnić, o czym przypomniałaś mi właśnie, dziękuję :)
Twój link i fotkę dodałam do mojego wpisu.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Splociku :) Dziękuję :)
UsuńNie skojarzyłam, że również brałaś udział w tamtej zabawie choinkowej, a mogłam poszukiwania informacji zacząć od Twojego bloga. Wykonałaś kawał dobrej roboty przenosząc bloga wraz komentarzami zanim blox tak zaskoczył likwidacją.
Zajrzałam do Twojego wpisu i dzięki temu znalazłam dokładny czas tamtej zabawy (mogę wstawić konkretne daty).
Ja przeniosłam część swoich postów, ale bez komentarzy - na to nie wpadłam, żeby to zrobić "ręcznie" .
Muszę poszukać na dysku, bo pamiętam, że zrobiłam kopię starego bloga (z bloxa), ale czy da się odczytać to się okaże.
Przy okazji tych poszukiwań przypomniały się zapomniane blogi, których większość już nie istnieje... szkoda.
Pozdrawiam :)