Wcześnij niż planowałam mogę pokazać niespodziankę urodzinową od Kini.
Sama Kinia pokazała ją na swoim blogu, a że moje zdjęcia pewnie byłyby i tak gorsze, więc po krótkim zapytaniu wstawiam tu zdjęcia autorki.
Jak pisałam w poprzednim poście dostałam przeróżne gazetki robótkowe (niektórych tytułów nie widziałam wcześniej),przemiłą karteczkę z życzeniami i niespodziankę - komplecik kuchenny własnoręcznie przez Kinię wykonany.
Powtórzę co napisałam w komentarzach - komplecik jest PRZEŚLICZNY.
Perfekcyjnie, starannie, pięknie wykonany - wiadomo, jak każda rzecz zrobiona przez Kinię.Nie wyobrażam sobie używania rękawicy na co dzień do garów, chociaż jest odpowiednio gruba i wygodna.
Będzie ozdobą kuchni.
Natomiast fartuszek założę czasami od wielkiego dzwonu (przy okazji uroczystych spotkań) i żeby gościom oczy wyłaziły z zazdrości.
Kiniu - jeszcze raz bardzo dziękuję za tę niespodziankę!!!
Ściskam Cię mocno...
piekny komplet!!! Cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńI spóźnione wszystkiego najlepszego:)))
Bardzo się cieszę, że Ci sie podoba, ale jak nie będzies zuzywać to się obraże ;)
OdpowiedzUsuńKomplet rzeczywiście piękny! Az przyciaga oczy. Będzie wielką ozdobą nie tyle kuchni co osoby go używającej.
OdpowiedzUsuńOszałamiająco piękny, jak wspaniale wszystko dobrane!
OdpowiedzUsuńPrzyjmij ode mnie, choć spóźnione, to z głębi serca życzenia - pogody ducha, siły i wielu przyjemności na co dzień i od święta!
Dziękuję, dziękuję jeszcze raz...
OdpowiedzUsuńAch mieć taki komplecik kuchcikowy w domku;)Cudny prezencik!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz się pozachwycam - tym razem u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńCudeńko masz! Ja też bym nie używała takich mistrzowskich dzieł! Strach, że się zniszczą i pobrudzą sparaliżowałby mnie skutecznie i zniechęcił do jakichkolwiek poczynań kuchennych!
Oczy juz wylaza i nawet odrobinke takich cudow zazdroszcze, no coz pomarzyc sobie przeciez mozna, wielkie gratulacje dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuń