niedziela, 23 maja 2010

Jak coś czeka, czasem się doczeka

Ten obrazek zaczęłam robić w lipcu 2008 roku.
Skończyłam go prawie po roku, a drugie tyle leżał sobie w torbie i czekał na odkrycie.
Teraz przyszedł jego czas - został wyciągnięty z torby, uprany, uprasowany, oprawiony w ramkę i stał się prezentem imieninowym.

Trafił do osoby, której się podobał w trakcie powstawania...

Wymiary całości z ramką: 13x15 cm.


4 komentarze:

  1. no wlasnie co ma wisiec nie utonie :)ladny prezencik

    OdpowiedzUsuń
  2. No i dobrze, ze się doczekał. Szkoda, żeby dalej siedzial w tym worku :)

    OdpowiedzUsuń