wtorek, 10 czerwca 2025

Smaki własnego dzieciństwa

Wspomnienia z mojego własnego dzieciństwa oddalają się z każdym rokiem coraz bardziej. To jest już tak daleka przeszłość, przykrywana kolejnymi wspomnieniami rodzinnymi, że nie mogę sobie przypomnieć pewnych wydarzeń.

Tak jest między innymi z Dniem Dziecka - nie przypominam sobie, żeby był to szczególny dzień w moim domu lub w szkole. Dziura w pamięci... żadnych rozrywek... żadnych prezentów.

O wiele lepiej pamiętam smaki MOJEGO dzieciństwa, a wśród nich wielkie "wafle tortowe". Cieniutkie kwadratowe arkusze, które lubiłam pożerać bez żadnych dodatków. Te wafle przekładało się marmoladą, przyciskało czymś ciężkim, a później kroiło na dowolne kawałki.

W ramach wspomnień zrobiłam takie wafelki, chociaż to oczywiście tylko namiastka. Tak cienkich wafli nie widzę w sprzedaży, a krem... no cóż... nutella ze słoika.

Dlaczego tak podkreśliłam swoje własne wspomnienia?

Bardzo denerwują mnie wszelkie uogólnienia i założenia, że wszyscy przeżywaliśmy to samo... pamiętamy to samo... znamy te same słowa, potrawy, zabawki itd.

Co rusz pojawiają się w internecie różnotematyczne quizy wspomnieniowe, w których pytania zawierają nazwy i terminy z założenia znane wszystkim. Ich autorzy (najczęściej młodzi ludzie) wrzucają zdjęcia i nazwy np. potraw, o których ja nigdy nie słyszałam. A żyję już dość długo.

Wytłumaczenie jest proste, ale chyba nie dociera do niektórych - zawsze były w polszczyźnie regionalizmy, nazwy znane tylko w niektórych częściach kraju, a teraz wrzuca się wszystko do jednego worka, "bo przecież internet jest jeden!".

niedziela, 8 czerwca 2025

Wielkanocne jajko

 

Zaczęłam wyszywać ten hafcik przed Wielkanocą, odpowiednio wcześniej, z nadzieją że spokojnie zdążę na święta. To dekoracyjny  ("sezonowy") drobiazg na klucznik w przedpokoju. Niestety... od pewnego czasu różne przeszkody zdrowotne nie pozwalają mi na szybkie realizowanie moich planów. Nie mogę się z tym pogodzić, że czas i wiek są tak nieubłagane... one pozbawiają mnie siły i energii.

Teraz nareszcie skończyłam i dodaję do zabawy u Splocika "Małe Dekoracje 2025" - nie chcę z tym czekać cały rok do następnych świąt. 

Wymiary samego haft: 6,5 x 9 cm. 

Kanwa 16 biała, czego niestety nie widać na zdjęciu, mulina Ariadna.

Wykorzystałam fragment wzoru z tej gazetki, ale nie jest to dokładne odwzorowanie. Dobrałam kolory według własnego gustu.

 

 

wtorek, 3 czerwca 2025

Rekodzieło i przysłowia... albo 3 - styczeń 2025

Po kilku podejściach zakończyłam nierówną walkę z materią - nic więcej już nie jestem w stanie poprawić. O końcowych problemach z tym haftem (tuż po jego zakończeniu) pisałam TUTAJ

Usunęłam więc gwiazdkę z koralików, wyprałam, wyprasowałam (bardzo starannie!), a kanwa nadal jest paskudnie wykrzywiona.  Niech więc pozostanie w takim kształcie... to ma być dekoracja w moim domu, więc szkoda nerwów na taki marny materiał.

Dane techniczne: - kanwa 14;  - wymiary samego haftu: 18,5cm x 11,5cm 

Obrazek zrobiłam w ramach styczniowej odsłony zabawy u Splocika.

Zadania na styczeń: 

1. Przysłowie
Gdyby człowiek posiadł wytrwałość, nic nie byłoby niemożliwe.

2. Cytat
"Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość". - Vincent van Gogh
 
Idealnie do tych moich zmagań pasuje przysłowie o wytrwałości.