środa, 18 października 2023

Pisze się historia...

W moich blogach nie przewidziałam miejsca na bieżącą politykę i tego się będę trzymać.  Nie widzę sensu brania udziału w jałowych dyskusjach (z osobami do których nic nie dociera)  i nie widzę siebie w roli agitatora politycznego. Widziałam aż  w nadmiarze takie postawy w minionym ustroju. 

I obecnie także ich nie brakuje, głównie w internecie.

Ale...

Zaskoczyła mnie tak wysoka frekwencja w niedzielnych wyborach. Miałam nadzieję, że będzie duża, ale aż tak wysokiej nie spodziewałam się. Zresztą jak widać wszyscy byli zaskoczeni.

Te emocje z tak długimi kolejkami przypomniały mi czas wyborów w 1989 roku.

Podobny entuzjazm i obywatelskie poruszenie.

Dlatego odnotowuję to wydarzenie.

Chciałam zrobić pamiątkowe zdjęcie kolejki, ale okazało się, że zapomniałam naładować telefon.

Nie chcę korzystać z cudzych zdjęć, więc wpis będzie tylko słowny


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz