Od bardzo dawna 1 kwietnia nie biorę na serio żadnych informacji.
Po zastanowieniu doszłam do wniosku, że chyba już w szkole podstawowej tak się uodporniłam, gdy mnie kilka razy nabrali.
A teraz przy tych wszystkich technicznych sztuczkach ze sztuczną-niby-ynteligencjom, nie mówiąc już o "zwykłych" fejkach, mamy Prima Aprilis przez cały rok.