Od wielu lat (około 40-tu), rośnie na naszej rodzinnej działce w lesie coś, co zawsze kojarzyło mi się z zielonymi ozdobami koszyczków na Wielkanoc. Tworzy piękny dywanik, który z każdym rokiem rozrasta się coraz bardziej.
Ta roślina kwitnie zawsze razem z forsycją i wygląda szczególnie pięknie na tle łysych badylków bez liści. Ostatnio miałam nawet zamiar zapytać o nazwę w jakiejś ogrodniczo-działkowej grupie, ale przedtem znalazłam odpowiedź w tym wpisie u Natanny. To "barwinek", czyli jak sama nazwa wskazuje powinien być rośliną barwiącą. Podobno barwi jajka na zielono - taką informację znalazłam w komentarzach do posta.
A drugą zagadką są dla mnie te kwiatki
rosną tuż obok barwinka.
Edycja:
Dzięki pomocy Niny kwiatki zostały zidentyfikowane.
To miesiącznica roczna, albo judaszowe srebrniki.
Późnym latem mają takie charakterystyczne owocniki