wtorek, 14 kwietnia 2015

Truskawkowe jajko - jakby wielkanocne trochę...

Miałam nadzieję w tym roku powiesić na ścianie nowa dekorację świąteczną, ale w rezultacie połączenia wyczerpania pogrypowego ze stałym już kompletem chorobowo-bólowym nic z tego nie wyszło.
Nie doczekało się również swojej świątecznej premiery jajko truskawkowe, które powstało w ubiegłym roku w ramach wspólnego haftowania z forumowymi koleżankami. To chyba był mój ostatni już udział w tego rodzaju wspólnym działaniu. Nie daję rady w terminowych sprawach, ale wiadomo.... nigdy nie mów nigdy.

Nie wiem, jaka jest oryginalna wersja kolorystyczna, bo schemat jest jednokolorowy.
Ale ja zdecydowałam się na kolory zgodne z naturą - tym bardziej, że truskaweczki to jedne z niewielu upraw jakie pojawiają się w naszym ogrodzie.


Jajko wymaga porządnego wyprania i wyprasowania -  jest jeszcze w wersji roboczej, bo bez oprawy. Do końca nie mogę się zdecydować, czy włożyć w ramkę, czy zrobić makatkę.
Może do następnych świąt wyrobię się w końcu ...

2 komentarze: